Podsumowanie wakacji-lipiec.

-
Witajcie Moi Drodzy w tym słonecznym poście.Opowiem Wam,jak minął mi cały lipiec,co robiłam ciekawego w wakacyjne dni.Dla mnie lipiec był odpoczynkiem od szkoły,od wyciszenia się,od problemów w czasie roku szkolnym.Początek lipca był w porządku.Spędzałam,jak najwięcej czasu z rodzinką,z rodzeństwem.Rodzice organizowali rodzieństwu i mi niespodzinaki.Pierwsza z niespodzianek był wyjazd nad rzekę.Bardzo się ucieszyłam,ponieważ lubię spędzać czas na dworze.Nad rzeczką byliśmy w Górkach Wielkich.(Nawet jest post o tej rzecze-zapraszam serdecznie do poprzednich postów.) Dla mnie ten wyjazd był okazją do poprawienia relacji z rodzeństwem.Niestety od dawna mam słabe relacje z siostrą i z bratem.Z siostrą zrobiłam sesję zdjęciową,bardzo dużo gadaliśmy i zagraliśmy w karty.Z bratem niestety bardzo mało spędzałam nad rzeczką czas,ale jestem zadowolona,że wspólnie zagraliśmy w karty i w piłkę.Razem z rodziną rozmawialiśmy o wspomnieniach z dzieciństwa.Był udany czas nad rzeką,mogłam zapomnieć o problemach życiowych.Kolejną niespodzianką,którą zorganizowali rodzice był wypad do zoo we Wrocławiu.Szczerze,nigdy nie byłam w zoo i byłam bardzo szczęśliwa,że mogłam zwiedzić kochane zwierzątka.Cała rodzina miała uśmiechy na twarzach.Najbardziej mi się spodobała małpka,takie słodkie są.A rodziniee spodobał się lew.Po zwiedzeniu zoo poszliśmy na gofry.Cała rodzina miała owocowe gofry,były bardzo pyszne.Trzecią i ostatnią niespodzianką był wyjazd na basen.Ja kocham pływać tak,jak cała rodzina.Całą rodzinką ścigaliśmy się.Niestety nie wygrałam,ale wygrała moja siostra.Moja siostra pływa bardzo szybko.Wspólnie zjeżdżaliśmy na zjeżdżalni.Było meeega super.Moja rodzina uwielbia robić mi i rodzeństwu niespodzianki.
Gdy były deszczowe dni to nie nudziłam się,ponieważ miałam dużo fajnych rzeczy do porobienia.Również odpoczęłam od upałów,które były i nadal są.Niestety nie lubię upalnych dni,wolę rzeźkie dni.
Podsumuwując,lipiec składał się z samych niespodzianek.Minął zdecydowanie szybko,ale trzeba cieszyć się z każdym dniem,godziną,minutą i sekundą.Zawsze trzeba mieć uśmiech na twarzy mimo,gdy są jakieś smutne chwile.Żeby był udany dzień,trzeba mieć uśmiech na twarzy.Miałam też smutne chwile,ale z pomocą ukochanych osób zwyciężyłam te dni.
To już tyle na dzisiejszy post 😃 Życzę Wam udanego popołudnia !
Pozdrawiam cieplutko,Edytka 💗























Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Obrazki z kwadracików ♡♡♡

-
Obraz
Witajcie kochani ! Pokażę Wam piękne rysunki zrobione przez ze mnie.Robiłam to z nudy podczas rozpoczętych wakacji.Skąd wzięłam kwadraciki ? Wzięłam notes w kratkę i zaczęłam kombinować i wyszły mi oto takie rysunki: 😃 Życzę Wam kochani miłego dnia i do zobaczenia w kolejnym poście !
Czytaj więcej

Co u mnie się zmieniło?

-
Witam Was serdecznie 🤗 Wracam po dłuższej przerwie do prowadzenia bloga. Chciałabym Wam opowiedzieć, a przy okazji wypisać się - co mi leży na serduszku.  Nie spodziewałam się, że tak potoczy się życie. To był rok 2022, wrześniowe popołudnie. Pewnego dnia rozmawiałam z koleżanką przez telefon na luźne tematy. W pewnym momencie przeszliśmy na temat o prawku. Opowiedziała, jak sobie radzi. Byłam z niej bardzo dumna, że nie poddała się i walczyła do końca. Było mi wtedy smutno, że koleżanki mogą robić prawko, a ja niestety nie. Takie było moje myślenie. Cały czas takie myśli miałam w mojej głowie. Aż do momentu, gdy moja koleżanka opowiedziała o takiej sytuacji. Widziała na parkingu pod sklepem Pana, który poruszał się na wózku inwalidzkim. Próbował wsiąść do auta, ale na świecie są zżyczliwi ludzie i ktoś pomógł Panu.  Ta historia uświadomiła mi, że mimo mojej niepełnosprawności mogę wszystko, realizować cele i marzenia. Moją barierą do spełnienia marzeń były negatywne myśli. P...
Czytaj więcej

Koniec szkoły. Nowy etap w życiu.

-
 Dzień dobry Wszystkim 🤗  Kilka tygodni temu,a dokładniej 24 czerwca pożegnałam swoją szkołę. To był dla mnie najtrudniejszy dzień w moim życiu. W tym dniu towarzyszył mi smutek i płacz. Na stałe pożegnałam się ze szkołą,z nauczycielami oraz z koleżankami i kolegami. Nie dowierzam,że już nie będę szykować się do szkoły. Zawsze w każdym dniu miałam uśmiech na twarzy,gdy jechałam do szkoły. Uwielbiałam chodzić do szkoły,ani jednego dnia nie miałam,w którym płakałam. Faktycznie niekiedy były kiepskie dni,ale nie poddawałam się. Będzie mi brakować wspólnych śniadań na przerwach z koleżankami, wyjść do toalety z dziewczynami (zawsze wszędzie razem chodziliśmy,nawet do toalety),wszystkich lekcji z wspaniałymi nauczycielami. Będzie mi wszystkiego brakować,co jest związane ze szkołą. Na prawdę nie dowierzam,że to był już koniec. Nie będę już kupować przyborów szkolnych. Zawsze miałam wszystko uporządkowane i nigdy niczego nie zapominałam. Myślę,że kiedyś czegoś do szkoły zapomniałam ...
Czytaj więcej