Urodzinowy dzionek 🎈💗

19.08.2018 rok
Witajcie Drodzy czytelnicy! Co tam u Was ciekawego słychać? Jak mijają wakacje? Mam nadzieję,że jest u Was wszystko w porządku.U mnie jest bardzo dobrze,a wakacje mijają moim zdaniem za szybko.Już za dwa tygodnie będzie rozpoczęcie roku szkolnego,ale na pewno trzeba wykorzystać te dni wolne jak najlepiej.Jak już wiecie z tytułu,będę opisywać mój urodzinowy dzień,jak go spędziłam.
Wczoraj skończyłam piętnaste lat,czyli mi idzie szesnasty rok życia.Urodziny były mega fajne.Ten dzień spędziłam z całą rodzinką.Gdy przywitałam słoneczny dzień,ubrałam się,zrobiłam urodzinową fryzurę to razem z rodziną pojechałam do kościoła.Moje urodzinki wypadły w niedzielę,ale to nie jest ważne w jakim dniu ma się urodziny.Gdy skończyła się Msza Święta to pojechaliśmy z powrotem do domku.Rodzice przygotowali małą rodzinną zabawę dla mnie.Ja zawsze jestem pomocna,więc pomogłam przy dekorowaniu pokoju i szykowaniu smacznych przekąsek.Gdy wszystko było gotowe to rodzice poprosili,żebym schowała się w moim pokoju.Byłam trochę zaskoczona,ale musiałam się schować i poczekać,aż mnie zawołają.Po dwudziestu minutach zawołali mnie i poprosili,żebym zawiązała szalik na oczy.Wiedziałam,że coś kombinują,ale pozytywnie.Zaprowadzili mnie do salonu i powiedzieli,żebym już rozwiązała szalik.Byłam bardzo zaskoczona.Przyszła moja najbliższa rodzina,schowali prezenty,żebym poszukała oraz przygotowali dla mnie ciekawe zadania.Zabawa była pełen wrażeń,wesoła.A tort miałam bardzo pyszny,truskawkowy.Z prezentów dostałam książkę pt."Droga do raju",bluzkę,kolczyki,bransoletkę i łańcuszek.różne gry oraz kieszonkowe.Prezenty były bardzo piękne.Moim zdaniem nie są najważniejsze prezenty.Ważne jest spędzanie czasu z kochaną rodzinką.Po wspaniałej zabawie i po odejściu gości pomogłam rodzicom posprzątać salon,a następnie rodzice wpadli na pomysł,żeby pójść na basen.Ja i rodzeństwo mieli uśmiech na twarzy.Na basenie było fantastycznie,były rodzinne wyścigi,zjeżdżanie z zjeżdżalni wodnej i wspólne rozmowy.Po basenie były lody,cała rodzinka wybrała lody "kwaśny urwis"-pychota.
I tak spędziłam cały urodzinowy dzionek.Po urodzinach byłam bardzo zmęczona,więc po przyjściu do domku zasnęłam w miękkim fotelu.
Kochani,życzę Wam dużo zdrówka,uśmiechu na twarzy,spełnienia marzeń i żeby każdy dzień był udany.
Pozdrawiam Was cieplutko,
Edytka 💜❤️💖💗💓 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Obrazki z kwadracików ♡♡♡

Co u mnie się zmieniło?

Koniec szkoły. Nowy etap w życiu.