"Życie dziewczynki"-opowiadanie.

Witajcie Moi czytelnicy! Nadszedł czas,żeby powrócić do postów,w których będę pisać różne opowiadania,historyjki. Mam nadzieję,że uda mi się napisać ciekawe opowiadanie.A opowiadanie będzie o dziewczynce,która miała złe samopoczucie.Jesteście ciekawi,jak się zakończy opowiadanie ? To chętnie zapraszam Was do czytania przy cieplutkiej herbatce lub kawie z czekoladowymi ciasteczkami 😃😜

Pewnego słonecznego dnia dziewczynka Calineczka obudziła się ze smutną minką.Nie miała ochoty wstać z łóżka,po chwili chlipała,aż miała mokry kocyk.Mama Calineczki przygotowała śniadanie dla całej rodzinki.Zawołała wszystkich członków rodziny,wszyscy przyszli,ale nie było Calineczki.Rodzice martwili się,co się dzieje z córeczką.Gdy dotarli do pokoju,szybciutko pobiegli do córki i przytulili mocno.Mieli smutne miny,nie wiedzieli,dlaczego Calineczka płacze.Rodzice postanowili,że na spokojnie porozmawiają z córeczką o problemach przy śniadaniu.Po krótkim  milczeniu poszli wspólnie do kuchni,żeby zjeść śniadanko i porozmawiać.
Rodzice byli bezradni,nawet córeczka przy śniadaniu była smutna i nie miała apetytu na kanapki z serkiem i pomidorkiem.Rodzice próbowali porozmawiać,ale niestety Calineczka nie chciała rozmawiać.Po śniadaniu dziewczynka od razu pobiegła do pokoju i zaczęła płakać.
Po śniadaniu rodzice posprzątali,a ich druga młodsza córeczka Amelka poszła do swojej siostry.Cały czas siostrę pocieszała,mówiąc pozytywne słowa.Po chwili dotarli do pokoju Calineczki rodzice i usiedli obok dziewczynek.Calineczka wciąż była smutna,rodzice pocieszali i wytłumaczyli córeczce,że ma wsparcie od całej rodzinki.Dziewczynka Calineczka w końcu odważyła się na rozmowę i zaczęła opowiadać historię ze łezką płynącą po policzku:
Jakiś czas temu,a dokładnie dwa tygodnie temu spotkało mnie nie miłe wydarzenie.Gdy szłam pieszo do szkoły,wtedy była śliczna pogoda.Miałam na ósmą do szkoły,więc musiałam trochę pośpieszyć się,żeby się nie spóźnić.Podczas tego spaceru szli starsi od de mnie chłopaki i zaczęli ze mnie się śmiać.Nie miałam pojęcia,dlaczego się rozśmieszyli na mój widok.Nie przejmowałam się docinkami starszych kolegów,poszłam dalej.Cały czas myślałam podczas spaceru do szkoły,dlaczego ze mnie się śmiali.Gdy dotarłam do szkoły również wszyscy ze mnie się śmiali.Nie wiedziałam o co im chodziło.Szybko powędrowałam do szkolnej łazienki i przejrzałam się w lustrze.Nic dziwnego w moim wyglądzie nie widziałam.Po chwili przejrzałam się dokładnie po swoim ubiorze i zorientowałam się,że wzięłam bluzkę z wielką dziurą.Domyśliłam się,że pewnie z tej mojej bluzki się śmiali.Na szczęście miałam przy sobie bluzkę na wf,więc się przebrałam.Było mi strasznie smutno,nie miałam do nikogo się odezwać.Byłam samotna,cały czas płakałam w toalecie,nie miałam wsparcia od przyjaciół.Przez kilka dni,aż do dziś byłam smutna,płakałam.Bałam się do Was pójść,żeby porozmawiać.
Rodzice byli smutni,nie mieli pojęcia jak pomóc córeczce w problemie.Po chwili zastanawianiu rodzice powiedzieli Calineczce:
Moja kochana córeczko,nie jest najważniejszy wygląd tylko jakie jest serduszko.Ty Kochana masz dobre serduszko,jesteś pomocna,dobra,kochana,miła.A Ci co dokuczali to nie są dobrzy koledzy i koleżanki.Nie warto z Nimi się zaprzyjaźniać,warto mieć dobrych,prawdziwych przyjaciół.
Córeczko,nie myśl już o tej sytuacji,nie warto przejmować się takimi problemami.Jesteś super,ładną dziewczyną.Każdemu może się zdarzyć ubrać bluzkę z dziurą lub z plamą.Pomyśl Calineczko pozytywnie i nie myśl już o tej sytuacji.Z całą pewnością myślę,że już nie będą się śmiać.Jakby coś się działo to mów od razu Nam albo jak będziesz smutna w szkole to pogadaj z wychowawczynią.
Calineczka lekko się uśmiechnęła i bardzo podziękowała rodzicom za wsparcie i pomoc.
Rodzice poświęcają córkom jak najwięcej czasu,spędzają mnóstwo czasu na rozmowach.

Napisałam tę historię,żeby wszystkim udowodnić,że nie jest najważniejszy wygląd tylko jakim jest się człowiekiem.Każdemu może się zdarzyć,że ubierze bluzkę z plamą czy nie uczesze się idealnie.Nie należy się śmiać z kogoś kto jest niepełnosprawny czy ubiera się po swojemu.Trzeba pomagać każdemu,nawet niepełnosprawnym osobom.Warto pomagać,bo dobro powraca!
Życzę wszystkim,żeby nie przydarzyła się Wam taka lub podobna sytuacja.A jak zdarzy się Wam to ignoruj takie osoby i pomyśl pozytywnie.
Pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkiego dobrego!💚
Edytka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Obrazki z kwadracików ♡♡♡

Co u mnie się zmieniło?

Koniec szkoły. Nowy etap w życiu.