Pierwsze dni w szkole-stresujący wrzesień.
Hejka wszystkim! ❤️ To ja Edytka 😃 Chciałabym na początku bardzo przeprosić,że nie dodawałam postów przez dłuższy czas,niestety miałam kiepski,stresujący początek roku szkolnego i dlatego nie byłam obecna na blogu.Ale już wracam do Was z nowymi postami.Będę starać się regularnie wstawiać posty na bloga.Obiecuję,że nie opuszczę Was.Zdarza się,że przez zawrót głowy,człowiek nie ma czasu nawet na pasję.Czy poddać się ? Nie! Najważniejsze,żeby się nie poddać i żyć dalej z uśmiechem na twarzy.
W tym poście opiszę Wam,jaki miałam początek w nowej szkole.oraz jak mi idzie nauka.
Jakie miałam pierwsze wrażenie po rozpoczęciu roku szkolnego?
Był deszczowy dzień,cały czas padał deszcz i przyszłam do szkoły mokra,jak szczur,mimo,że miałam parasol.Miałam brudną koszulę od błota,na szczęście miałam marynarkę,więc nie była taka brudna.Po przyjściu do szkoły pobiegłam do łazienki,żeby zamaskować brudne plamy,niestety nie wyszło mi,ale nie przejmowałam się tak bardzo brudną koszulą.Praktycznie nikogo nie znałam oprócz jednej koleżanki z którą przyjaźnię się długo.Siedziałam sama na krześle i poszukiwałam mojej klasy,niestety nikt do mnie nie podszedł.Następnie z emocji puściłam łzy smutku,ale szybciutko powycierałam twarzyczkę.Czekałam,aż rozpocznie się uroczystość.Gdy wybiła na zegarze godzina 9 to poszłam na salę gimnastyczną.Nie wiedziałam,gdzie jest dokładnie sala,ale szłam za nowymi osobami.Zajęłam wolne miejsce na sali,czułam wtedy niepokój,nie wiedziałam co dalej się potoczy.Podczas apelu Pani Dyrektor wygłosiła przemówienie i przywitała serdecznie wszystkie pierwsze klasy zawodowe oraz przysposabiające.Wszyscy staliśmy na środku,przy okazji poznałam moją nową klasę oraz nową wychowawczynię.Po uroczystości poszłam z klasą wraz z wychowawczynią do sali.Na spotkaniu wychowawczyni omówiła Nam ważne informacje.Podczas spotkania w klasie byłam troszkę w nie humorze,nadal we mnie buzowały emocje.Ale cały czas myślałam pozytywnie,że będzie dobrze.
Po spotkaniu poszłam na autobus,nie czekałam długo.Stresowałam się bardzo,bo bałam się,że nie wysiądę na odpowiednim przystanku.Niestety tak było i wysiadłam na wcześniejszym przystanku.Miałam dłuższy spacer do domu.
Gdy przyszłam do domku to się rozpłakałam i byłam bardzo smutna,ale mogłam liczyć na ukochanych rodziców.Pocieszali mnie i mocno mnie przytulili.Wtedy poczułam,że mam dla kogo żyć.
Tak mi minął dzionek,gdy było rozpoczęcie roku szkolnego.Byłam smutna,płakałam,ale nie poddałam się,byłam bardzo dzielna.
Kolejne dni szkoły mijały mi na smutku,ciężko mi było zawrzeć znajomości i często spędzałam przerwy samotnie.
Teraz bym powiedziała,że jest troszkę lepiej,już nawiązałam kontakty z nowymi koleżankami.i kolegami.Niestety nadal jestem na uboczu i trudno mi zacząć rozmawiać,jeszcze dla mnie nowymi osobami.Jestem bardzo nie śmiała,ale mam nadzieję,że tę nieśmiałość pokonam w najbliższym czasie.Trzymajcie za mnie kciuki!
A jak mi idzie nauka w nowej szkole? Szczerze bardzo dobrze mi idzie nauka,mam same 4 i 5.Nie dawno dostałam dwie 5 z biologii,jestem z Siebie dumna,ponieważ w gimnazjum ciężko mi szło z biologią.A teraz mi idzie bardzo dobrze.Myślę,że dam radę w nowej szkole.Niestety nadal mam kiepskie samopoczucie związane ze szkołą,ale mam nadzieję,że za niedługo będę lepiej się czuć.
To już tyle,co chciałam Wam przekazać.Mam nadzieję,że ten post będzie dla Was ciekawy.
Życzę Wam miłego dnia! 😃 Wszystkiego dobrego❣️
Pozdrawiam cieplutko,
Edytka 💜❤️💗💟💚
W tym poście opiszę Wam,jaki miałam początek w nowej szkole.oraz jak mi idzie nauka.
Jakie miałam pierwsze wrażenie po rozpoczęciu roku szkolnego?
Był deszczowy dzień,cały czas padał deszcz i przyszłam do szkoły mokra,jak szczur,mimo,że miałam parasol.Miałam brudną koszulę od błota,na szczęście miałam marynarkę,więc nie była taka brudna.Po przyjściu do szkoły pobiegłam do łazienki,żeby zamaskować brudne plamy,niestety nie wyszło mi,ale nie przejmowałam się tak bardzo brudną koszulą.Praktycznie nikogo nie znałam oprócz jednej koleżanki z którą przyjaźnię się długo.Siedziałam sama na krześle i poszukiwałam mojej klasy,niestety nikt do mnie nie podszedł.Następnie z emocji puściłam łzy smutku,ale szybciutko powycierałam twarzyczkę.Czekałam,aż rozpocznie się uroczystość.Gdy wybiła na zegarze godzina 9 to poszłam na salę gimnastyczną.Nie wiedziałam,gdzie jest dokładnie sala,ale szłam za nowymi osobami.Zajęłam wolne miejsce na sali,czułam wtedy niepokój,nie wiedziałam co dalej się potoczy.Podczas apelu Pani Dyrektor wygłosiła przemówienie i przywitała serdecznie wszystkie pierwsze klasy zawodowe oraz przysposabiające.Wszyscy staliśmy na środku,przy okazji poznałam moją nową klasę oraz nową wychowawczynię.Po uroczystości poszłam z klasą wraz z wychowawczynią do sali.Na spotkaniu wychowawczyni omówiła Nam ważne informacje.Podczas spotkania w klasie byłam troszkę w nie humorze,nadal we mnie buzowały emocje.Ale cały czas myślałam pozytywnie,że będzie dobrze.
Po spotkaniu poszłam na autobus,nie czekałam długo.Stresowałam się bardzo,bo bałam się,że nie wysiądę na odpowiednim przystanku.Niestety tak było i wysiadłam na wcześniejszym przystanku.Miałam dłuższy spacer do domu.
Gdy przyszłam do domku to się rozpłakałam i byłam bardzo smutna,ale mogłam liczyć na ukochanych rodziców.Pocieszali mnie i mocno mnie przytulili.Wtedy poczułam,że mam dla kogo żyć.
Tak mi minął dzionek,gdy było rozpoczęcie roku szkolnego.Byłam smutna,płakałam,ale nie poddałam się,byłam bardzo dzielna.
Kolejne dni szkoły mijały mi na smutku,ciężko mi było zawrzeć znajomości i często spędzałam przerwy samotnie.
Teraz bym powiedziała,że jest troszkę lepiej,już nawiązałam kontakty z nowymi koleżankami.i kolegami.Niestety nadal jestem na uboczu i trudno mi zacząć rozmawiać,jeszcze dla mnie nowymi osobami.Jestem bardzo nie śmiała,ale mam nadzieję,że tę nieśmiałość pokonam w najbliższym czasie.Trzymajcie za mnie kciuki!
A jak mi idzie nauka w nowej szkole? Szczerze bardzo dobrze mi idzie nauka,mam same 4 i 5.Nie dawno dostałam dwie 5 z biologii,jestem z Siebie dumna,ponieważ w gimnazjum ciężko mi szło z biologią.A teraz mi idzie bardzo dobrze.Myślę,że dam radę w nowej szkole.Niestety nadal mam kiepskie samopoczucie związane ze szkołą,ale mam nadzieję,że za niedługo będę lepiej się czuć.
To już tyle,co chciałam Wam przekazać.Mam nadzieję,że ten post będzie dla Was ciekawy.
Życzę Wam miłego dnia! 😃 Wszystkiego dobrego❣️
Pozdrawiam cieplutko,
Edytka 💜❤️💗💟💚
Komentarze
Prześlij komentarz